Świąteczne zapasy właśnie się skończyły i pora zacząć znów coś gotować. Zawartość mojej lodówki nie jest ostatnio zbyt imponująca, ale jakoś nie mogę znaleźć czasu na porządne zakupy. Z tego co znalazłam tym razem w kuchni, udało mi się przygotować pieczeń rzymską. To bardzo dobra, zdrowa alternatywa dla klasycznych kotletów mielonych. Nie wymaga wiele pracy, a efekt jest bardzo smaczny. Poza tym pieczeń rzymska sprawdzi się zarówno na ciepło jako danie obiadowe, jak i na zimno do kanapek. Ja i Ciacho wolimy chyba nawet tę drugą wersję.
SKŁADNIKI:
(na 4 porcje obiadowe)
- 500 g mielonej szynki wieprzowej lub mieszanego mięsa wieprzowego i wołowego
- 1 czerwona papryka
- 150 g szynki konserwowej w kawałku
- 50 g żółtego sera
- 1/2 papryczki chilli
- 1 korniszon
- 1/2 marchewki
- 1 cebula
- 1 jajko
- 25 g bułki tartej
- po pół łyżeczki: oregano, rozmarynu, papryki słodkiej, czosnku w proszku, pieprzu i soli
Keksówkę o długości 26 cm wyłóż papierem do pieczenia zostawiając duży zapas papieru po bokach (tak żeby zakryć pieczeń z wierzchu). Piekarnik nastaw na 180°C.
Marchewkę, paprykę, ser, szynkę i korniszon pokrój w kostkę. Papryczkę oczyść z pestek i drobno posiekaj. Drobno pokrój cebulę.
Mięso wyłóż do dużej miski. Dorzuć warzywa, ser i szynkę i wymieszaj. Wsyp wszystkie przyprawy i bułkę tartą. Na koniec dodaj jajko i wyrób mięso na spójną masę.
Mięso z dodatkami przełóż do foremki. Ubij wszystko dokładnie, aby w pieczeni nie było dziur. Wierzch pieczeni przykryj papierem. Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez ok. 30 minut, po tym czasie zdejmij papier z pieczeni i piecz jeszcze 30 minut aby zarumienić wierzch.
Kiedy pieczeń będzie gotowa wyjmij ją z piekarnika i odstaw na kilka minut aby odpoczęła. Gorąca pieczeń rzymska może się lekko rozsypywać, więc jeśli chcesz podać ją ciepłą krój ostrożnie.
Pieczeń rzymską zawiniętą w papier można przechowywać kilka dni w lodówce i podawać do kanapek.
SMACZNEGO!
Komentarze
Prześlij komentarz