Ruskie nieźle nadziane

Lubię lepić pierogi. To bardzo odprężające zajęcie. Ciacho uwielbia natomiast pierogi jeść, więc dogadujemy się w tej kwestii bez problemu. Trudno byłoby mi wybrać jakie pierogi lubię najbardziej, to zależy od chwili. Czasami nie mogę przestać myśleć o cudownych, słodkich pierogach z jagodami. Najlepsze są w pobliskiej garmażerce. Sama chętnie robię ruskie, a w domu moich rodziców królują przepyszne pierogi z kapustą i grzybami. Ciacho jest w tej sprawie dużo bardziej monotematyczny. Zawsze wybierze ruskie. I dobrze, bo są chyba najłatwiejsze, a składniki zwykle w domu się znajdą. Poniżej przedstawiam mój sprawdzony przepis na pierogi.


SKŁADNIKI:
na ok. 3 porcje (~35 pierogów)
  • 250 g mąki pszennej
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • ok. pół szklanki ciepłej wody
  • 400 g ziemniaków
  • 150 g twarogu półtłustego
  • 2 cebule
  • 1 łyżka oliwy
  • sól
  • pieprz
  • pieprz ziołowy!
  • ewentualnie łyżka mleka

Ziemniaki obierzcie, pokrójcie na kawałki i ugotujcie w osolonej wodzie. 

Z mąki, jajka i wody zagniećcie gładkie ciasto. Na początku dolejcie połowę wody i powoli dolewajcie resztę (być może więcej niż pół szklanki). Ciasto powinno być miękkie i sprężyste, ale gładkie i jednolite. Przykryjcie je folią i odstawcie na kilka minut.

Cebulę pokrójcie w drobną kostkę i podsmażcie na oliwie. Ugotowane i lekko przestudzone ziemniaki i ser utłuczcie lub przeciśnijcie przez praskę. Doprawcie do smaku pieprzem, solą i pieprzem ziołowym (farsz powinien być bardzo intensywny w smaku, bo gotowanie trochę ten smak zagłuszy). Dodajcie połowę cebuli i wymieszajcie farsz.


Z ciasta na pierogi oderwijcie połowę i rozwałkujcie na cieniutki placek. Ciasto, które czeka na wałkowanie trzymajcie pod folią lub w woreczku, bo szybko wysycha. Szklanką wycinajcie kółka, na środek każdego nałóżcie łyżeczkę farszu i dokładnie sklejcie brzegi. Ulepione pierogi odkładajcie na obsypany mąką blat i przykryjcie ściereczką.


W dużym garnku zagotujcie wodę z odrobiną soli. Do gotującej się wody wrzucajcie porcje pierogów. Po wypłynięciu na wierzch wody powinny się jeszcze gotować ok. 2 minut.


Pierogi podajcie z resztą cebulki i kwaśną śmietaną.

SMACZNEGO!

Komentarze