Rozgrzewający, sycący, aromatyczny i bardzo łatwy krem z dyni, marchewki i pietruszki to świetna propozycja na jesienny obiad lub kolację. Dynia daje tyle możliwości, że nie można jej w listopadowym menu pominąć. Ja krem z dyni uwielbiam, Ciacho po długich namowach zjadł pół łyżki i uznał, że to absolutnie nie dla niego. Nie powiem żeby było mi z tego powodu przykro, bo więcej zupy zostało dla mnie :) a to bardzo dobra wiadomość. Jeśli jesteście mniej uprzedzeni do zup niż Ciacho to przepis po niżej na pewno warto wypróbować.
SKŁADNIKI:
na 3-4 porcje
- 300 g dyni bez pestek i skóry
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1 l bulionu warzywnego lub warzywno-drobiowego
- 1/2 łyżeczki imbiru w proszku
- 1/2 łyżeczki curry
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- odrobina świeżo startej gałki muszkatołowej
- ostra papryka - wg uznania, ja dałam 1/2 łyżeczki proszku i trochę suszonego strączka
- pieprz i sól (ilość zależy od smaku bulionu)
- skórka z 1 limonki
- 3-4 łyżki gęstego mleka kokosowego
Rozgrzej piekarnik do 180°C. Blaszkę lub naczynie żaroodporne wyłóż pergaminem.
Dynię pokrój na kawałki. Wrzuć na pergamin i wstaw do piekarnika na ok. 20 - 30 minut.
Pietruszkę i marchew obierz i pokrój w kostkę. Wrzuć do bulionu i ugotuj. Możesz oczywiście użyć miękkich już warzyw z gotowania bulionu (ja tak zrobiłam).
Upieczoną, miękką dynię wrzuć do bulionu i pozostałych warzyw. Zmiksuj wszystko blenderem lub przetrzyj przez sito.
Do gotowego kremu dodaj przyprawy. Mleko kokosowe możesz dodać do kremu od razu lub nałożyć każdemu na talerz kleks gęstego mleka. Zupę podawaj bardzo gorącą lub mocno schłodzoną w formie chłodnika.
SMACZNEGO!
Komentarze
Prześlij komentarz