Święta zawsze kojarzą mi się z piernikami i sernikiem. Przepisów na sernik sprawdziłam bardzo wiele, ale ten jeden lubię szczególnie. Kiedy pierwszy raz jadłam ten pyszny sernik,
nie chciałam wierzyć, że są w nim ziemniaki. Dostałam więc od cioci
przepis i sama to sprawdziłam. Faktycznie w serniku są potrzebne
ziemniaki, ale w smaku absolutnie ich nie czuć. Jest to najprostszy
przepis na sernik jaki znam. Zawsze się udaje i smakuje wszystkim moim
znajomym.
SKŁADNIKI:
- 1,2 kg sera białego (najlepiej taki do zmielenia, nie gotowy),
- 6 ugotowanych ziemniaków średniej wielkości,
- 30 dkg cukru,
- 1 kostka (250 g) margaryny,
- 7 jajek,
- 2 łyżki mąki pszennej,
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej,
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia,
- rodzynki, skórka pomarańczowa itp.
Na początek zmielcie ser i ciepłe
ziemniaki. Jeśli macie ser gotowy, to po prostu domieszajcie do niego
zmielone lub przeciśnięte przez praskę ziemniaki.
Oddzielcie
białka od żółtek. Żółtka z masłem i cukrem utrzyjcie na puszystą i
gładką masę (aż rozpuści się cukier). Połączcie masę z serem.
Mąki
i proszek do pieczenia wymieszajcie w jednym naczyniu. W drugim ubijcie
na sztywno białka. Powoli dodawajcie pianę z białek i mąki do sera.
Delikatnie wymieszajcie, tak aby sernik nie stracił puszystości.
Ciasto wlejcie do nasmarowanej masłem tortownicy i pieczcie ok 1,5 h w temp. 190°C.
W moim piekarniku, po około godzinie trzeba sernik przykryć z góry
folią aluminiową lub blachą do pieczenia. Podobnie jak w przypadku
innych ciast wbity w upieczony sernik patyczek nie może być bardzo mokry
(bardzo suchy też nie).
Gotowy sernik można polać czekoladą i udekorować bakaliami.
SMACZNEGO!
Komentarze
Prześlij komentarz