Bogactwo bożonarodzeniowych zup jest w Polsce ogromne. Znane mi rodziny przygotowują barszcze, zupy rybne, grzybowe, z suszonych owoców czy siemieniotkę (popularna na śląsku zupa z siemienia lnianego). U Ciacha jada się grzybową, z w moim domu zawsze królował barszcz. Mama gotowała go w wigilię rano ze świeżych buraków i innych warzyw. W tym roku przy podziale obowiązków gotowanie barszczu przypadło mnie. Nie żebym z tego powodu jakoś marudziła. Lubię zupy, a te tradycyjne najbardziej. Właśnie dlatego zdecydowałam się na przygotowanie klasycznego barszczu na zakwasie buraczanym. To już ostatni moment żeby zrobić zakwas, ale na pewno warto. Pokrojenie warzyw i zalanie ich wodą z przyprawami trwa kilkanaście minut, a po kilku dniach będziemy mieli świetny zaczyn, który wystarczy wymieszać z bulionem warzywnym żeby otrzymać smaczny, postny barszcz.
SKŁADNIKI na zakwas buraczany
- 1 kg buraków
- 1 mała marchewka
- 1 mała pietruszka
- mały kawałek selera
- 1 ząbek czosnku
- kawałek korzenia chrzanu lub pełna łyżka tartego
- 1 łyżeczka kminku
- 1 łyżeczka cukru
- 3 łyżeczki soli
- kilka ziaren pieprzu
- skórka z 1 kromki razowego chleba
- 1,5 - 2 l gorącej wody
Warzywa umyj i obierz, pamiętaj o rękawiczkach. Pokrój wszystko w plastry i włóż do dużego słoja. Dodaj przyprawy i skórkę z chleba i zalej gorącą wodą. Wszystko dokładnie wymieszaj.
Słój przykryj ściereczką lub gazą i odstaw na kilka dni (temperatura pokojowa). Codziennie mieszaj zawartość słoja. Po 4-5 dniach zakwas jest gotowy. Przelej wszystko przez sito a płyn wykorzystaj do przygotowania barszczu. Możesz go przelać do słoików, zapasteryzować i przechowywać nawet kilka miesięcy.
SMACZNEGO!
Komentarze
Prześlij komentarz