Ciasto bananowe

Chlebek bananowy to jeden z tych wypieków, który stał się w Polsce popularny wraz z pojawieniem się mody na brytyjskie gwiazdy kulinarne. Lubię to ciasto bo spełnia wszystkie warunki idealnej słodkości do popołudniowej herbaty. Jest łatwe w przygotowaniu, pozwala zużyć przejrzałe banany, i jest przepyszny. Inspiracją dla mojego chlebka bananowego jest przepis Nigelli Lawson z Jak być domową boginią. Trochę go zmodyfikowałam, bo spora ilość orzechów w oryginalnym przepisie zdecydowanie nie przypadła do gustu niektórym domownikom (przodował w tym oczywiście Ciacho!). 


SKŁADNIKI:
  • 50 g rodzynek
  • 50 ml amaretto
  • 175 g mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 0,5 łyżeczki soli
  • 125 g masła
  • 150 g cukru trzcinowego
  • 2 duże jajka
  • 300 g rozgniecionego banana (3 średnie sztuki)
  • 0,5 twardego jabłka
  • 2 łyżki mleka
  • 1 łyżka masła orzechowego z kawałkami orzechów
Piekarnik nastaw na 170°C. Keksówkę (23 x 13 cm) wyłóż papierem do wypieków lub wysmaruj masłem.

Rodzynki zalej amaretto i zagotuj. Odstaw je do wystygnięcia i nasączenia.


W misce wymieszaj mąkę, proszek do pieczenia, sodę i sól.

Obierz jabłko i pokrój w niedużą kostkę.


Rozpuść masło w rondelku. Do jeszcze ciepłego dodaj cukier i mieszaj aż się rozpuści. Kiedy mikstura przestygnie dodaj do niej jajka i wymieszaj dokładnie. Dodaj też banany, jabłko i odciśnięte rodzynki (zachowaj płyn, będzie jeszcze potrzebny!). Wymieszaj wszystko.

Do mokrych składników dodaj suche, najlepiej w 3-4 częściach i wymieszaj ciasto. Gotową masę wlej do foremki i wstaw do piekarnika na 1 godzinę i 15 minut. Po godzinie sprawdź patyczkiem czy chlebek jest już upieczony, jeśli nie, zostaw go jeszcze w piekarniku.

Upieczony chlebek odstaw do wystygnięcia. Kiedy będzie już chłodny przygotuj polewę. Do rondelka z amaretto pozostałym po moczeniu rodzynek dolej mleko i postaw na małym ogniu. Dodaj masło orzechowe i mieszaj wszystko aż będzie jednolite (oczywiście kawałki orzechów pozostaną). Gotową polewą polej chlebek. 

SMACZNEGO!



Komentarze