Ciacho przyniósł ostatnio do domu pudełko kakaowych rurek waflowych. Zrobił oczy kota ze Shreka i poprosił o rurki z kremem. Taki deser kojarzy mi się raczej z wakacyjnym upałem i spacerem po molo, ale skoro miałam już rurki. Postanowiłam połączyć letnie rurki z kremem ze smakami, które związane są z grudniem i świętami. Przygotowałam trzy różne kremy. Ciacho stwierdził, że najlepszy to ten z masłem orzechowym, ja bardzo polubiłam kwaskowatość kremu żurawinowego. Co Wy wybieracie?
SKŁADNIKI:
- 15 rurek waflowych
- 250 g mascarpone
- 250 ml śmietanki 30 %
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki masła orzechowego
- 1 łyżka konfitury żurawinowej
- 1 łyżka pokruszonego piernika + 1 łyżeczka przyprawy korzennej
Śmietankę ubij na sztywno. Dodaj cukier i serek mascarpone i dokładnie wymieszaj.
Krem podziel na 3 części. Do pierwszej dodaj masło orzechowe, mieszaj aż składniki się połączą. Do drugiej części kremu dodaj konfiturę żurawinową i wymieszaj. Do reszty kremu dodał pokruszony pierniczek i przyprawę, wymieszaj dokładnie.
Napełnianie rurek okazało się dość proste. Użyłam rękawa cukierniczego bez żadnych końcówek. Każdym kremem nadziałam po 5 rurek.
Rurki z kremem szybko zmiękną, więc jeśli lubisz chrupiące, to najlepiej napełniać je tuż przed podaniem. Ja i Ciacho wolimy trochę zmiękczone, więc nadziane rurki wstawiamy na godzinę do lodówki.
SMACZNEGO!
Komentarze
Prześlij komentarz