Rozgrzewające kakao

Wróciłam. Świąteczno-noworoczny urlop zakończony. Sporo się w tym czasie wydarzyło. Zmieniłam pracę i trochę poukładałam w swoim życiu. Teraz wracam do Was pełna energii i nowych pomysłów. 
Pierwszy, którym chcę się podzielić to przepis na rozgrzewające kakao. Temperatura na zewnątrz spada do -20°C, a dodatkowo zewsząd atakuje nas trujący smog. Najlepsze co można teraz zrobić, to zaszyć się pod kocem z dobrą książką i pysznym, gorącym napojem. Uwielbiam kakao. Ale takie prawdziwe, a nie słodzone, oszukane mieszanki. Kakao według mojego przepisu warto przygotować dzień wcześniej, np. wieczorem, aby rano mieć aromatyczny napój. Wypity zaraz po zrobieniu też jest smaczny, ale mniej intensywny. 


SKŁADNIKI:
na 4 filiżanki

  • 1 l mleka
  • 1 laska cynamonu
  • 1 laska wanilii
  • 2 ziarna kardamonu
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 4 łyżki ciemnego kakao
Do garnka wlej mleko, dodaj cynamon, kardanom i wanilię. Gotuj wszystko na wolnym ogniu aż mleko zawrze. 

Kolejne kroki zależą od tego czy chcesz wypić napój od razu, czy przygotować go na później. Jeśli Ci się nie spieszy, to odstaw mleko z przyprawami do czasu nabrania ochoty na kakao.

Do zagotowanego mleka (lub podgrzanego po wcześniejszym odstawieniu) dodaj cukier i kakao. Gotuj wszystko na wolnym ogniu, często mieszaj. Kiedy kakao i cukier się rozpuszczą, przecedź napój przez sitko i przelej do filiżanek.


Gotowe kakao jest dość gęste i bardzo aromatyczne. Uwielbiam pić je przed snem, ale rano, kiedy muszę wyjść spod ciepłej kołdry, też świetnie się sprawdza.

SMACZNEGO!

Komentarze